Nasz Klient („Kowalski”) został pomówiony przez kandydata na tzw. małego świadka koronnego o handlowanie narkotykami. Niedoszły „mały świadek koronny” barwnie i chętnie snuł opowieści o transakcjach narkotykowych, w których miał uczestniczyć zarówno on, jak i nasz „Kowalski”, podając miesiące i lata rzekomych transakcji, a nawet miejsca np. knajp czy agencji towarzyskich. Podpuszczony przez prokuratora pustosłowiem o ugraniu dla siebie bezkarności, liczył na warunkowe zawieszenie wykonania kary w swojej sprawie o dużym ciężarze gatunkowym. Jednak się przeliczył. Mając szerokie grono specjalistów od wyciągania naszych Klientów z kłopotów, ustaliliśmy, że miesiące i lata rzekomych transakcji narkotykowych zbiegają się w czasie z pobytem kandydata na „małego świadka koronnego” w zakładzie karnym w Austrii! Sąd uniewinnił naszego Klienta, nie zostawiając suchej nitki na akcie oskarżenia, bazującym wyłącznie na opowieściach przestępcy, któremu udało się przekonać prokuraturę, że uderzył się w piersi i przeszedł na jasną stronę mocy. Sukces był możliwy dzięki przyjętej w naszej Kancelarii zasadzie ofensywnych działań i wyciskania 100% możliwości ze sprawy.
(Sprawa IV K 231/14)
adw. dr Iwona Zielinko