W tej sprawie prokuratura puściła wodze fantazji i na podstawie wynurzeń dwóch zaprawionych recydywistów, roztaczających wizje spektakularnych napadów z bronią w ręku z udziałem naszego Klienta, przedstawiła mu zarzut brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 § 1 KK). Następnie ambitnie wniosła do sądu – w naszej ocenie karkołomny (jak to często bywa) – akt oskarżenia. Co ciekawe, nasz Klient miał brać udział w grupie przestępczej, do której należały nieustalone osoby (to nie żart, tylko cytat z aktu oskarżenia), a przestępstwa miały być dokonywane w nieustalonym czasie (to nie żart, tylko cytat z aktu oskarżenia). Sąd zgodził się z linią obrony, opracowaną przez naszą Kancelarię i Klienta uniewinnił oraz – co istotne – zasądził mu od Skarbu Państwa niemałe, ale jakże opłacalne koszty, zaangażowania Kancelarii dr Iwony Zielinko. Dodało nam to wiary w mądrość polskich sądów, kiedy dostaną od nas dobrze przygotowany materiał dowodowy, obalający prokuratorskie fantazje. Czasami mamy wrażenie, że za naciągnięty akt oskarżenia prokurator otrzymuje wysoką gratyfikację resortową. I wcale nam nie wstyd, że w takich przypadkach stoimy po stronie „przestępców”!
(Sprawa II AKa 206/14)
adw. dr Iwona Zielinko